" Dobrawa "
- zespół wokalny działający przy MGOK w Mieszkowicach działający od października 2007 roku, którego instruktorem i opiekunem jest pan Zbigniew Ciszek- instruktor przy MGOK Mieszkowice
Mieszkowicki zespół wokalny " Dobrawa "
Który już 10 lat śpiewa…
to dobry pomysł na życie
i świetna sprawa.
Jedyna rzecz
spokój zespołu burzy...
to duża rotacja członków
co pracy zespołu dobrze nie służy.
Ja staram się jak mogę
wypełnić swoje zadanie
by śpiew nasz był na dobrym poziomie...
i słuchającym sprawiał przyjemne doznanie.
Śpiewając...
miłość bliźnim niesiemy
a od nich nową energie i moc czerpiemy.
A " Dobrawy "
dotychczasowe 10 – letnie występy
oby były...
dla naszej dalszej pracy w zespole " Dobrawa "
ciągle dobrym wstępem.
" Dobrawa " czyli Dąbrówka
żona Mieszka I
dobra nasza opiekunka i patronka...
to nie tylko żona przy boku męża swojego
lecz niosąca nam radość śpiewu wspólnego.
Mieszkowice. 08. 07. 08. g. 9. 00 - 9. 05 .
Dalszy ciąg do wiersza z 08. 07. 08.nr.457
Nastroje w zespole bywają różne
bo każdy z nas jest inny…
Moje uwagi nieraz na próżno
ich wzrok ku niebu wznoszony niewinny.
Repertuar do okoliczności dostosowany
zawsze z serc naszych chętnie śpiewany…
bo śpiew jest naszym życiem
a jak on brzmi – Państwo sami usłyszycie i ocenicie.
Trasa PKP Szczecin – Dziwnów. 22.09. 12. g; 8. 00
Mieszkowice. 20. 10. 2017 r; g. 9. 30 – wiersz napisany przez członkinię zespołu ‘Dobrawa” - Władysławę Wawrzyniak
Tekst wiersza powyższy poprawiony z oryginałów wierszy z roku 2008 oraz 2012, do przeczytania przez Zbyszka na 10 – leciu „Dobrawy „ w dniu 20. 10.2017 r.
Życie
Czas nieubłaganie ucieka
przypisany losowi człowieka,
czas, jakby szybciej gdzieś nas goni
nam, szkoda każdej chwili trwonić,
i choć ciągle się gdzieś śpieszymy
nie wiemy, czy ze wszystkich zdążymy.
Mieszkowice. 17. 01. 2018 r.g ;18. 00 – 18. 05
„Nadzieja umiera ostatnia”/Żydówka – Halina Birenbau/
Nadzieja umiera ostatnia
wierzymy, otrzymamy się tego,
droga życia nam dana niełatwa
sił nam ubywa dnia każdego,
życia nić coraz bardziej się gmatwa
brak czasu, pomysłu rozsądnego,
ślemy modły do Boga naszego
by łatwiej nam było iść do niego.
Mieszkowice. 09. 03. 2018 r. g; 10. 00
Cóż więcej mam pisać ?
Cóż więcej mam pisać… o nas i o sobie
kiedy nasz ziemski los… płynie sam sobie
cóż z naszych planów… rozmyślań oraz marzeń
kiedy nigdy nie wiemy… co nam się przydarzy
więc żyjemy… jak inne ziemskie istoty
czekając końca… naszej ziemskiej Golgoty
małżeństwa partnerskie… zgodne ze swej istoty
istnieją… szczęśliwszego życia ochotą.
Mieszkowice. 29. 06. 2018 r. g; 12. 00
Moje życie w siedmiu myślach ujęte
Prawda...byłam w czepku urodzona
Otwierałam...wszystkim swe ramiona
Dbałam...nieba Wam uchylić chciałam
Swe życie... uczciwie pracowałam
Ze swej rodziny... satysfakcję mam
z Was przyjaciół...dzięki za trwanie Wam
W miarę swoich sił...swą miłość Wam dam.
Mieszkowice. 25. 06.2017 r. g ; 11. 30
Dni uciekają
Dni uciekają...życie ucieka
i tak przemija...ten ziemski pobyt
choć ciągle za krótki...każdego człowieka.
Nikt z nas ludzi...tego nie zmieni
różne mamy...na życie spojrzenie
starajmy się tak...przeżyć życie by
przez nas nikt nigdy... nie uronił łzy.
Mieszkowice. 02. 03. 2017 r. g; 18. 00
Następne moje prośby
Morze zabierz moje łzy płynące
troski, problemy, życia trudności,
w głębi twej otchłani wszystko możliwe
a moje życie zda się mniej uciążliwe.
Oddana rodzinie pragnę zrozumienia
pomagam jej, pracując bez wytchnienia,
odpoczynku pragnie mój umysł, ciało
więc – proszę Cię Boże oby tak się stało.
Dziwnów. 24. 03. 2017. g; 16. 00
Pobyt w Rabce – Zdroju od 28. 08. 2017 – 03. 09. 2017 roku – z PZN Dębno
Pogoda tu wyśmienita
humory nam dopisały,
Bukowińskie termy świetne
Chabówka – skansen okazały,
Bochnia na nowo odkryta
Zakopane – jest wspaniałe
Wiśnicz – to raj dla kucharzy
wieczór tańce w „ Hulaj Dusza „
świetnie w „ Grzybku „ nam się darzy
Oświęcim, Brzezinka - wzrusza.
Rabka – to kurort nie mały
dla dzieci i emerytów,
„Parkowy Dworek „ – doskonały
miły był tam nasz czas pobytu.
Rabka – Zdrój. 30. 08. 2017 g.
Czas umyka nam
Przytłoczeni... ciężarem naszego życia
mając... radosne i smutne przeżycia
coraz wolniej ...ku celowi zmierzamy
o swym dorobku... nie zapominamy
gdy myślami...do przeszłości wracamy
miłe i przykre ...chwile wspominamy
bliźnim ...swą miłość dawać się staramy
w dobroci... nigdy...nie poprzestawamy.
Mieszkowice. 10. 12. 2016 r. g ; 13. 00 – 13. 15
Morze Bałtyckie
jak morska fala kamienie,
a jego śpiew jako mistrza
nie idzie w zapomnienie.
Morza widok również leczy
ciało, umysł naszej duszy,
wszelkie zmartwienia niweczy
oraz pozytywnie wzruszy.
Dziwnów. 07. 07. 2016. godz. 12:00
Moment
Moment, chwila, jedno słowo,
jedno westchnienie, jeden oddech,
jedno skinienie głową,
jedno oka zmrużenie, jeden odruch.
Jedno ziewnięcie głębokie,
jeden krok uczyniony,jedno spojrzenie na boki,
jedno słowo wypowiedziane.
To wszystko jest nam niezbędne,
choć trwa tylko jeden moment,
chwilę,a jednak nam wszystkim do życia potrzebne,
bo przecież życie jest z momentów i chwil złożone, chyba się nie mylę?
Mieszkowice, 26.01.2004, godz.16:45-17:00
Wiara
Mogę dużo,
chcę też dużo,
to nie są tylko złudzenia,
i choć te słowa piszę w podróży
to wiem, że jest to możliwe do zrobienia.
Wiem też dobrze,
że to wszystkoo czym myślę,
i czego pragnę mocno,
wiem również, że aby to jak we śnie nie prysło,
jak bańka mydlana,
potrzebna jest Opatrzność Boska.
Więc wierzę,
że nam jej nie zabraknieże
zasługujemy na nią w końcu,
bo wiara "góry przenosi" - to nie brednie,
a "nadzieja - matką głupich jest" - to myśl krzepiąca.
Na trasie pociągu Mieszkowice - Szczecin, 19.01-2004, godz. 7:30-8:00
Śnieg
Puszysty śniegu płatek spada z górytak lekki,
że wiatr go z powrotem unosi,
właściwie nie ważne, z której jest chmury
ważne, że tyle radości patrzącym na to przynosi.
Wnosi spokój, i taką dobrą, miłą atmosferę
chciałoby się powiedzieć, zdrową aurę stwarza,
rozchmurza nasze twarze, uśmiechem nas dzieli,i aż szkoda,
że to tak rzadko się zdarza.
Więc patrząc na puszysty śniegu płatek,
pomyślmy sobie życzenia do spełnienia,
najskrytsze, z głębi serca,
być może "100 latek"
bo lubimy, kiedy spełniają się nasze marzenia.
Mieszkowice, 26.01.2004, godz. 23:15-23:30
Czas zimowy
Czas zimowy to czas jakby oczekiwania
przemyślenia, rozpamiętywania,
to czas jakby częściowego naszego niebytu,
i niezależnego od na ziemi pobytu.
W tym czasie życie jakby wolniej płynie,
i choć różnych wiele spraw dzieje się w rodzinie
ważnych i mniej ważnych,
złych i dobrych
to nieraz trudno wybrać postępowanie rozsądne.
Patrzymy na ptaki za oknem przelatujące
śnieg, deszcz padający,
i ludzi szybko przechodzących
jakby przed zimnem uciekających.
Mieszkowice, 19.02.2004, godz.7:30-8:00
Nasze miasteczko Mieszkowice
Mieszkowice - to miasteczko urokliwe,
gdzie teraźniejszość z przeszłością się przeplata,
pamiętające czasy upadków i swej świetności
swoje lepsze i gorsze lata.
Gdzie Kurzyca na obrzeżach je przecina,
gdzie mury obronne przeglądają się w jeziorze,
gdzie las nie opodal ostatnich domostw się zaczyna,
gdzie kościół wznosi swoją wieżę najwyżej jak może.
Półkolem murów obronnych otoczone,
z basztą prochową i licznymi czatowniami,
które pamiętają bitwy tu stoczone,
i historię miasteczka z ważnymi dla niego datami.
Mieszko I spogląda na dwa niedźwiedzie,
które stanęły pod dębem - są w herbie - na budynku gminy,
i może jest ciekaw, jak nam się wiedzie?
bo przecież my teraz też historię tego miasteczka tworzymy.
Mieszkowice, 19.03.2004, godz. 19:00-19:45
Zmierzch przy widocznym księżycu
Patrzysz na nas
swoją pełnią księżycu...
dlaczego widać zdumienie
na twoim obliczu ?
My również zdziwieni
dlaczego ty świecisz
choć jest jeszcze jasno na ziemi ?
Już w swoich myślach
podróż planujesz...
kiedy przeglądniesz się w Wiśle
a kiedy zakamarki gór
spenetrujesz...
kręci się wokół ciebie ziemia cała
choć nam inaczej się wydaje
nieodgadniony jest twój nieboskłon
obserwujesz jak zmienia się nasz świat mały.
Zaduma- zamyślenie
Zamyślenie... nad czym ?
myśli uciekające... powracające
pomyślenie...o czymś miłym ? ...ale niekoniecznie
i myśli z powrotem do nas galopujące
chwilę pozostaną i znów poszybują
gdzieś wysoko... daleko
chyba więcej czasu na to potrzebują
aby dojrzeć... wtedy spłyną do nas lekko
więc... jeżeli one w końcu dojrzeją
niech się urzeczywistnią i spełnią
bo czas ucieka a my się starzejemy
a na co zasłużyliśmy
to otrzymajmy to od życia i żyjmy jego pełnią.
Zrozumieć siebie
Zrozumieć samego siebie
i wniknąć w swoją głębię,
to prawie tak nieosiągalne...choć czujemy tego potrzebę
jak schwytać lecące wysoko gołębie.
Mieć na życie dobrą receptę
a na wychowanie dzieci określony kanon,
to być najszczęśliwszym człowiekiem na świecie
to poważanie, szacunek i mieć miłość daną.
Zrozumieć siebie samego
to chyba trzeba urodzić się w " czepku "
to dać innym od siebie dużo pozytywnego
i nie mieć przed niczym i nikim lęku.
Prośba do kartki papieru
Proszę cię - moja przyjaciółko - kartko papieru
przyjmij moje narzekania i żale
może robię to bez celu
lub nie powinnam pisać tego wcale,
może nie chcesz... kartko papieru
o mnie wiedzieć wogóle
bo przecież ludzi bardzo wielu
cierpi też smutek, rozgoryczenie i bóle.
Gdybyś chciała... kartko papieru
zabrać moje troski, złości i żale
zabierz też złe myśli, co się narodzą dopiero
zabierz to, co nie powinno przyjść mi na myśl wcale.
Proszę cię - moja przyjaciółko - kartko papieru
zabierz moje frustracje, sekrety
niech się stanie oczywiste dla wielu
że myślę kategoriami wrażliwej , dojrzałej kobiety,
zabierz też to, co rani, co gnębi
i to, co w moich myślach się kłębi
niech ktoś, kto to kiedyś przeczyta
pojąć zdoła, co to ból samotnego człowieka.
Refleksje
Rozbijane morskie fale...
rodzą nadzieję
iskrzący się piasek...
srebro i złoto przypomina
morski wiatr...
ochłodę niesie
morskie brzegi podmywane...
to nasza bezsilność
szum fal...
uciekający czas
wzburzone morze...
uspokaja
serca ukaja
ubogaca nasze wnętrze
oczyszcza psychikę
tylko dlaczego w naszych rodzinach ?...
często słyszymy " nie "
Świt w Trzęsaczu
Siedzę pomiędzy morzem a ruinami kościoła
mewami i samotnością
modlę się...czekając na słońca wschód
pełna zachwyt z tego co nam stworzył Bóg.
Lekki wietrzyk od morza wieje
oczekuję wschodu słońca...
woda do butów niechcący mi się wlała
jestem tylko ja morze księżyc i cisza błoga.
Czerwona łuna od strony Rewala
rozjaśnia niebo oznajmiając świt
kruszynek bursztynu wypatruję na plaży......
szczęśliwa spokojna i wzruszeń pełna.
Słońce już oświeca fale w głębi morza
a na plaży... jeszcze cień pozostaje
obserwuję różności wyniesione przez fale
zostać tu cały dzień chociażby...nie odchodzić wcale.
Zbliżają się święta
Zbliżają się piękne,radosne swięta
czy to nam się podoba czy nie,
i choć nieraz się o nich nie pamięta
nie musi, lub nie chce,one i tak przyjdą.
Kiedy ostatnio Pan Jezusek do nas przychodzi
nie ma snieżku i szyb zamarzniętych,
mróz nie szczypie nam nosków i buzi
czekamy niecierpliwie wszyscy na niego,nikt nie jest obojętnym.
Choinka mruga do nas światełkami
drzewka,okna,sklepy przystrojone,
niebo wesoło mruga gwiazdeczkami
a karp w wannie pływając,patrzy wystraszony.
A kiedy do wspólnego stołu zasiądziemy
aby podzielić sie zgody opłatkiem,
znowu pod choinką podarki znajdziemy
ciesząc się,kolędując,do łóżeczek albo do kośćiółka podążymy.
Śnieg
Puszysty śniegu płatek spada z góry
tak lekki,że wiatr go z powrotem unosi,
właśćiwie nie ważne,z której jest chmury
ważne,że tyle radości patrzącym na to przynosi.
Wnosi spokój,i taką dobrą,miłą atmosferę
chciałoby się powiedzieć,zdrową aurę stwarza,
rozchmurza nasze twarze,uśmiechem nas dzieli,
i aż szkoda,ze to tak rzadko się zdarza.
Więc patrząc na puszysty śniegu płatek,
pomyślmy sobie zyczenia do spełnienia,
najskrytsze,z głębi serca,buć może"100 lat"
bo lubimy,kiedy spełniaja sie nasze marzenia.
Czas zimowy
Czas zimowy to czas jakby oczekiwania
przemyślenia,rozpamiętywania,
to czas jakby częsciowego naszego niebytu,
i niezależnego od nas na ziemi pobytu.
W tym czasie życie jakby wolniej płynie,
i choć różnych wiele spraw dzieje się w rodzinie
ważnych i mniej ważnych,złych i dobrych
to nieraz trudno wybrać postępowanie rozsądne.
Patrzymy na ptaki za oknem przelatujące
śnieg,deszcz padający,
i ludzi szybko przechodzących
jakby przed zimnem uciekających.
Mieszkowice,dnia 19.02.2004 r,godz,7:30-8:00
Obserwacje wiosenne-(okienne)
Przyleciał ptak,gołąb-zdaje się
i usiadł na modrzewiu,
spojrzenia na boki rozdaje,
dziobie szyszki jego,a szuka już innych drzew.
Na sąsiędnią gałąż usiadł ptak nieco mniejszy,
jakby temu pierwszemu towarzyszyć chciał,
i choć jego wygląd był skromniejszy,
to napewno najlepsze intencje miał.
Brazowo-biały poni(taki mały konik)spokojnie stoi
od czasu do czasu potrząsa grzywą,
choć ddżysto,zimno,on sie tego nie boi
patrząc,jak kot bawi się wiosenną pokrzywą.
Nadsłuchuje on też,jak pies szczeka
biegający wokoło podwórka
w końcu w jego stronę poszedł,stanął i czeka,
a na podwórku pusto,nawet nie przebiega kurka.
Kot wdrapał się na dach
i coś obserwuje,
na które drzewo wskoczyć,czy zeskoczyć na piach?
gdzie właśnie parę małych ptaszków baraszkuje.
Cicza
Choć to wiosna,lecz zimno jeszcze,
przyroda już rozkwita,ani sladu śniegu,
krzewy wrzosowe:żółte,niebieskie
tu narcyz,tam pierwiosnek,trochę przebiśniegu.
Zasenbek-Niemcy,dnia 11.04.2004 r,godz:13:50-14:20
Motylek
Lata motylek po łące
to tu, to tam usiądzie,
posiedzi,pomacha skrzydełkami
szuka za najbarwniejszymi kwiatami.
Jakby wiedział
że najładniej wyglądał na kwiatku na którym siedział,
bo choć sam kolorów kilka posiada
to ten barwny kwiat okazałośći jeszcze mu doda.
A potem motylek usiądzie na listku zielonym
jakby chciał być przez nas bardziej pochwalonym,
że choć listek jest zielony,innych barw nie posiada,
chce chyba nasz motylek upiększyć go i barw mu dodać.
Aż w końcu wzniesie się wysoko w obłoki
gdzie stanie się prawie niewidoczny gołym okiem
chce pewno na świat popatrzeć z wysoka
i na wszystkie dzieci,które bardzo kocha.
Pokiwajmy mu rączką na drogę daleką
bo on do nas wróci,dostojnie,zwiewnie i lekko,
by cieszyć nas swymi barwami pięknymi
a wtedy wy,dzieci pobiegniecie znowu za nim nóżkami małymi.
Grudniowe słońce
Grudniowe słońce świetnie rozjasnia krajobraz zimowy,
bezlistne drzewa,ogrody w spoczynku,zaorane pola,
choć w zimie jest zmieniony cykl dobowy,
a dzieci wychodzą i przychodzą z mrokiem ze szkoły i przedszkola.
W grudniowym słońcu pięknie wyglądają lasy
brąz z zielenią i szarością się przeplata,
grudniowe słońce potęguje dobiegające z zewsząd hałasy,
a niektórzy z nas już tęsknią do lata.
Beztroskie dzieci
Beztroskie, szczere
są wszystkie dzieci
do uśmiechu potrzebują tak niewiele
cieszy ich widok motyla, który za chwilę i tak odleci.
Bawią się, zajęci swoim światem
myślą i rozumują po swojemu,
potrafią cieszyć się każdym kwiatem
i nawet rękę podać nieznajomemu.
Słuchają opowieści dorosłych
uważnie, nieraz z niedowierzaniem
oczekują wiadomości wzniosłych
które będą świadczyć o ich przodkach z uznaniem.
Fantazje, ciekawe pomysły
dziecinny świat wyobrażni
i oby te myśli trwały jak najdłużej, nie prysły
a my dorośli, chcemy rozumieć dziecinne przyjażnie.
Cieszy ich słońce, woda, deszcz
czekają na swoją nieznaną przyszłość,
zwiążmy z nimi bardziej naszą więż
to będzie im łatwiej wejsć w dorosłość.
Dla kochanej wnuczki Natalki z okazji 3 urodzin
Kochany kwiatuszku, kochana Natalciu
masz piękne blond loczki, wyglądasz jak lalka.
Jaka szkoda, że wy dzieci tak szybko wyrastacie
bo chciałoby się was ciągle widzieć - jak jako trzylatki biegacie.
Jesteś zawsze wesoła, usmiechnięta i ... taką zostań
twoje figlarne oczka niech będą takie na zawsze.
Do żłobka chętnie chodzisz, w domu... taka mała słodka trzebiotka
a na drzewo... sprawnie jak chłopak wchodzisz.
Niech Ci kochana Natalciu zawsze słońce swieci
bądż zdrowa i najszczęśliwsza wśród dzieci,
niech się do ciebie wszystkie kwiaty uśmiechają
a ptaszki swoim śpiewem " 100 lat" spiewają, i życie ci umilają.
Te życzenia na skrzydełkach niesie Ci motylek
a życzą Ci z całych serc tego: babcia Władzia i dziadek Irek.
Dla kochanych wnuków; Izuni i Kamilka
Zdrowo rośnijcie, bądżcie zawsze uśmiechnięte.
Wspaniałych wyników w szkole
niech nauka Was nigdy nie zniechęci.
Dużo dni słonecznych, dzieciństwa miłego
dla waszych rodziców - w przyszłości - zadowolenia z Was wszelkiego,
niech będzie dla Was szczęśliwa... każda w życiu chwilka.
Przyjmijcie te życzenia - w dniu Waszego święta - z głębi serca płynące,
od babci Władzi i dziadka Irka.
Święty Mikołaj
Witaj Swięty Mikołaju
i powiedz nam skąd przybyłeś?
jesteśmy ciekawe również
czu dużo dzieci dzisiaj juz odwiedziłes?
Czy ciężko Ci było
dzwigać nasze paczki ?
więc dobrze się dziś złożyło,
że odwiedziłeś nas w domu mojego dziadka i babci.
Jak żyło Ci się cały rok ?
czy byłeś zdrowy ?radosny ?
i choć odjedziesz dzisiaj w mrok
mógłbyś znów nas odwiedzić już na wiosnę.
Bo my byłyśmy grzeczne,posłuszne
i kochamy się wszyscy nawzajem,
że ,zostaniemy zawsze takie dobroduszne
zapewniamy Cię teraz Swięty Mikołaju.
Postaramy się być pilne,paciorek zawsze mówić,
i rodziców zawsze słuchać,latem,w zimie,
a jak kiedyś dorośniemy
to Cię może odwiedzimy.
Bądz zdrów Swięty Mikołaju
niech Twój Anioł Stróż Cię prowadzi,
a gwiazda betlejemska na nieba skraju
do małego Jezuska zaprowadzi.
Uczta duchowa
Strumień swieżego powietrza - och, jak dobrze
łyk zimnej wody - też ulga
świt poranka - przynosi nadzieje
poranny łyk gorącej kawy - to zadowolenie
kromka chleba zjedzona - wzmacnie nas
spojrzenie przez okno - spokój w nas wyzwala
zerknięcie na zegarek - och, to już tak póżno
myśl o jutrze - gdy kładziemy się do łóżka
ptaków śpiew - nawet w lutym, to sama przyjemność
uśmiech na ludzkiej twarzy - odwzajemnienie naszego uśmiechu
prószący śnieg - to srebro z góry lecące
wiejący wiatr - podmuch czegoś nowego, świeżego
słońce swiecące, deszcz padający - to też coś niezwykłego.
Wiosna
Tak nagle do nas przyszła
aż nas zadziwiła.
Śnieg raptownie stopił się zmieniając drogi w kałuż rozlewiska.
Po zimie już tylko wspomnienie zostawiła.
Jakże długo na wiosnę czekaliśmy
w poprzednich latach już dawno z nami była.
Czy do nas zawita?- nawet obawialiśmy się
a ona jednak przyszła - taka przyjemna i miła.
Teraz powinniśmy się do niej przyzwyczaić
i chłonąć ją pełną piersią.
Bo ona szybko zacznie nam łąki maić
a krzewy i drzewa zazielenią się niebawem.
Śpiew ptaków słyszeć ciągle będziemy
świeża, bujna zieleń otoczeniu pięknej oprawy doda
na spacery, do ogródków chodzić, na rowery wsiadać zaczniemy
a to wszystko- rzeczywiście, będzie nam nowych sił dodawać.
"Nie lękajcie się"- "bądźcie radośni'
" Nie lękajcie się"- "jestem radosny, wy też bądźcie'
to słowa nie wypowiedziane, lecz napisane
z pełną świadomością, z całym ich znaczeniem, z sensem, mądrze
przez Naszego Kochanego Papieża- autorytet wybitny- zostały na cały
świat rozesłane.
Swoją "drogą krzyżową" zmierzasz powoli do swego Boga
chciałeś- Ojcze Święty- raz jeszcze dać nam przesłanie,
sam dobrze wiedząc, co znaczy; walka, cierpienie, ból i trwoga
my , mieliśmy, mamy a teraz mieć dla Ciebie będziemy jeszcze większe
uznanie.
Modli się o Twoje zdrowie, o Ciebie Ojcze, cały świat, w wielkim
smutku
bo tak właśnie nas uczyłeś, jednoczyłeś nas
przechodzisz spokojnie, z pogodną twarzą, do bram Niebios
które sam Bóg otwiera Ci Ojcze, z Panną Maryją wraz.
"Módlmy się razem z radością"
to następne Twoje przesłanie Ojcze Święty
bądź nam Tajemnicą, Wiecznością, Przewodnikiem i Mądrością
żyjesz, żyć będziesz wśród nas choć do Nieba wzięty.
"Wszystko powierzam Pannie Maryji"
to dla nas słowa wiele znaczące
zawsze, wszędzie, wszystkich nas polecałeś Jej opiece troskliwej
my teraz Tobie Ojcze zawierzamy i polecamy Ciebie też Jej opiece
Nieustającej.
Zjednoczyć się, szanować, miłować jak brata brat
to, Ojcze Święty Twoja dla nas nauka,
bo, choć zmieniasz fizyczny na duchowy świat
to razem z Tobą cierpimy- uwierz nam- nasze serca drżą i tli się
w nich na spotkanie z Tobą nadziei nutka.
Ojcze Święty
Ojcze Święty, odszedłeś od nas w spokoju i godności,
zjednoczyłeś nas w ogromnym smutku i milionach zapalonych zniczy,
Zostajesz z nami na zawsze, ze Swoją prawdą, w Swojej mądrości
a łez wylanych za Ciebie, modlitw, różańców odmówionych nikt z nas nie zliczy.
Byłeś, Jesteś i Zostaniesz na wieki z nami
cierpliwy, pogodny, dobry, mężny, odważny, zawsze witamy gromkimi
brawami,
zjednoczyłeś narody, obaliłeś mury, odwiedzałeś nas swoimi radosnymi
pielgrzymkami,
chcemy zachować Twoje przesłania i Twego Wsparcia z Niebios dla nas
czekamy.
Śnieg
Puszysty śniegu płatek spada z góry
tak lekki, że wiatr go z powrotem unosi,
właściwie nie ważne, z której jest chmury
ważne, że tyle radości patrzącym na to przynosi.
Wnosi spokój i taką dobrą, miłą atmosferę
chciałoby się powiedzieć, zdrową aurę stwarza,
rozchmurza nasze twarze, uśmiechem nas dzieli,
i aż szkoda, ze to tak rzadko się zdarza.
Więc patrząc na puszysty śniegu płatek,
pomyślmy sobie życzenia do spełnienia,
najskrytsze, z głębi serca, być może"100 lat"
bo lubimy, kiedy spełniają się nasze marzenia.
Czas zimowy
Czas zimowy to czas jakby oczekiwania
przemyślenia, rozpamiętywania,
to czas jakby częściowego naszego niebytu,
i niezależnego od na ziemi pobytu.
W tym czasie życie jakby wolniej płynie,
i choć różnych wiele spraw dzieje się w rodzinie
ważnych i mniej ważnych, złych i dobrych
to nieraz trudno wybrać postępowanie rozsądne.
Patrzymy na ptaki za oknem przelatujące
śnieg, deszcz padający,
i ludzi szybko przechodzących
jakby przed zimnem uciekających.
Za szybko idziemy
Zabiegani, zakłopotani
ze wszystkim zdążyć, wszystko załatwić
najbliższymi zatroskani
jak sobie i innym życie ułatwić ?
Czasu na marzenia nam brakuje
a moze to i lepiej, bo nasz umysł ciągle zajęty
jakoś życie nic lżejszego nam nie funduje
a świat naszych możliwości jest ciągle niepojęty.
Terminy, terminy, terminy
gonimy je chcąc czas przegonić prawie
pomyślmy- a może my już tak biec nie musimy
a życie brać nie jak we śnie, lecz jak na jawie.
Benedykt XVI
Dnia dziewiętnastego kwietnia
2005 roku Pańskiego
o godzinie 18;40
swiat ujrzał z watykańskiego komina,
obłoki dymu białego
co znaczyło, że mamy papieża nowego
oczekiwanego, wymodlonego
Benedykta XVI
zdaje się, że Pan Bóg niejako sam
i jeszcze za życia
Naszego, Wielkiego, Kochanego Jana Pawła II
dokonał Sam wyboru- jakże trafnego.
Jak dobrze się stało
że naszym - nowym Przewodnikiem
Ojcze Benedykcie zostałeś,
bo nauki Jana Pawła II dobrze rozumiałeś i znałeś.
Modlimy się więc za Ciebie Ojcze
z całego serca i mocy,
by obiecana do Polski , I Twoja pielgrzymka
odbyła się i przyniosła nam Twoich łask krocie.
Wiosna
Tak nagle do nas przyszła
że aż nas zadziwiła
snieg tak raptownie stopił się- jakby mydlana bańka prysła
że po zimie już tylko wspomnienie zostawiła.
Tak długo na nią czekaliśmy
w poprzednich latach już dawno z nami była,
że już do nas nie zawita- nawet obawialiśmy się
a ona jednak przyszła i jest- taka przyjemna i taka miła.
Teraz powinniśmy się do niej już przyzwyczaić
i chłonąć ją pełną piersią,
bo ona szybko też już zacznie nam łąki maić
a krzewy i drzewa zazielenią się z prędkością nie mniejszą.
Śpiew ptaków różnych gatunków słyszeć ciągle będziemy
świeża,bujna zieleń otoczeniu będzie pięknej oprawy nadawać
za to na spacery, do ogródków chodzić,na rowery wsiadać możemy
a to- rzeczywiście, będzie nam nowych sił dodawać.
Miłość
Miłość- co to znaczy?
kto ją zdoła pojąc w pełni?
miłość- oczym świadczy, co tłumaczy?
kto jest w stanie cały się nią przepełnić?
Milośc- to chciec dobrze dla bliżnich
to oddanie i poświęcenie się im zupełne
miłośc- to chęć przebywania zawsze z nimi
to czynienie przyjemności- nie wymierne
miłość- to nieograniczone i nie kończące się uwielbienie
oddanie się całym sobą
Zaduma- zamyślenie
Zamyślenie- nad czym?
myśli uciekające, powracające
pomyslenie- o czymś miłym? - ale niekoniecznie
i myśli z powrotem do nas galopujące,
chwilę pozostaną i znów poszybują
gdzieś wysoko, daleko
chyba więcej czasu na to potrzebują
aby dojrzeć, wtedy spłyną do nas lekko
więc, jeżeli już w końcu dojrzeją
niech się urzeczywistnią i spełnią
bo czas ucieka a ludzie się starzeją
a jeżeli zasłużyliśmy, to otrzymajmy to od życia i żyjmy jego pełnią, poświęcenie a nawet nieraz milczenie.
Chwila wytchnienia
Są chwile wytchnienia
kiedy umysł nasz jest zbyt zmęczony,
przychodzą bez naszego udziału, pragnienia
chcąc jakby zregenerować nasze myśli utrudzone.
Wsłuchajmy się wtedy w śpiew ptaków
w szum wiatru, który właśnie nadchodzi
a może ujrzymy wnet ciemne tumany obłoków
a deszcz spadający powietrze ochłodzi.
Pozwólmy sobie pofantazjować
puścic wodze naszej wyobrazni,
a organizm nasz zacznie lepiej funkcjonować
i ujrzymy wokół siebie wszystko jaśniej i wyrazniej.
Mrówki biegające po ziemi
na co dzień przez nas nie zauważane
popatrzmy, gdzie i która swa trasę zmieni
to bardzo ciekawe, lecz dla nas nie znane.
Tych chwil wytchnienia winno być więcej
dla zdrowia i poprawy nastroju naszego
wtedy będziemy żyć pełniej, kochać goręcej
i w spokoju czekać schyłku życia swojego.
Być może, przebywający z nami to zauważą
ze jesteśmy spokojni, opanowani, na luzie
być może przemyślą coś, rozważą
a wspólne życie umili się, przestanie nas tak trudzić.
Uczta duchowa
Strumień swieżego powietrza- och jak dobrze
łyk zimnej wody- też ulga
świt poranka- przynosi nadzieje
poranny łyk gorącej kawy- to zadowolenie
kromka chleba zjedzona- wzmacnie nas
spojrzenie przez okno- spokój w nas wyzwala
zerknięcie na zegarek- och, jak już póżno
myśl o jutrze- przy kładzeniu się do łóżka
ptaków śpiew- nawet w lutym, to sama przyjemność
uśmiech na ludzkiej twarzy- odwzajemnienie naszego uśmiechu
a pruszący śnieg to- srebro z góry lecące
wiejący wiatr- podmuch czegoś nowego,świeżego
słońce swiecące,deszcz padający-to ciągle coś nowego.
Życie
Życie piękne jest, lecz nieraz tego nie zauważamyl ekceważymy je, nie dbamy o nie wręcz się z niego wyśmiewamy nie zdajemy sobie sprawy że ono jest tylko jedno tylko tu i terazaż do przejścia naszegodo życia innego, wiecznego więc póki tu na ziemi przebywamystarajmy się żyć takby spokojne mieć sumienie błogosławiony sen i dziękować Bogu że tu byliśmy, jesteśmy i będziemy.
Ogarnąć świat
Ogarnąć cały świat- a gdzie człowiek?ogarnąć wszystek czas- a dokąd zmierzamy?ogarnąć wszystkie pieniądze- a innym ludziom są one bardziej potrzebne ogarnąć wszystek rozum- ale nie zadeptać człowiekao garnąć całe życie - a może i dwaogarnąć i zawładnąc nawet samym sobą- ale , czy to jest możliwe?
Światło
Światło budzi nas do życiato przy nim czujemy się przyjemniej oświetla naszą planetę po nocy ponurej...światło ogrzewa jak promienie słońca pozwala żyć i rosnąć ludziomzwierzętom roślinom wpływa pozytywnie na naszą psychikę...światło pomaga goić ranyduchowe i cielesne sprawia że... życie nasze staje się znośniejszym i lepszym.
Ojcze Święty
Ojcze Święty, Ty nas wszystkich wzmocniłeś ważne dzieła do naśladowania zostawiłeś.Byłeś na ziemi, miałeś pieczę nad namiteraz, będąc u Boga, obficie obdzielaj nas łaskami.Oby jak ziarno, Twoje nie obumarły lecz plon przyniosły okazaly, stokrotny. I wzorem Twoim, miłością ożywieniu czyńmy sobie wszyscy gest przebaczenia.
Zachód słońca w Trzęsaczu
Uroczo zachodzące słońce...myśli wokół niego krążące...żegna się ono z nami do jutra...gdyby zechciało nam przynieść...swoim następnym przybyciem...mniej stresu i smutku...choć na krótko. Na plaży w Trzęsaczu Szum fal, słońce, wiatrch ciałabym tak już wiecznie trwać,wyzwolony spokój, cisza, szczęscia bliskość otwieram oczy... i widzę szarą rzeczywistość.
Wspomnienie
Kiedy wspominamy swoich bliskich zmarłych,
przyjaciół,znajomych,sąsiadów i dalszych krewnych,
to wtedy czujemy więz łaczącą nas z nimi,
a oni sami stają się autentycznie"duszami pokrewnymi".
Bo nie umiera nigdy ten kto w naszych myślach żyje,
i choć przebywa wysoko-hen naszego wsparcia
poprzez modlitwę potrzebuje.
I choć nieraz wyrzuty sumienia zostają,
że nie zdążyliśmy z nimi o wszystkim rozmawiać,
to zdaję się,oni dla nas pomagają to logiczne,
oczywiste i nie ma co się nad tym zastanawiać.
Święto Zmarłych
Już wkrótce nad mogiłami pochylimy głowy,
znicze zapalimy,kwiaty postawimy
słysząc ciche przy sąsiednich grobach rozmowy,
i liscie z drzew opadłe pograbimy.
Stojąc w zadumie przy swoich bliskich mogile pomyślmy,
jak ten czas szybko mija,
i wspominając przeżyte z nimi chwile
uświadamiamy sobie,
że to życie za szybko przemija.
Zostają niedończone rozmowy
zostają nie załatwione sprawy,z
ostają nie wyjaśnione różne spory domowe
zostają nie spełnione nadzieje.
Zmierzch przy widocznym księżycu
Patrzysz na nas swoją pełnią księżycu...
dlaczego widać zdumienie na twoim obliczu ?
My również zdziwieni
dlaczego ty świecisz choć jest jeszcze jasno na ziemi ?
Już w swoich myślach podróż planujesz...
kiedy przeglądniesz się w Wiśle
a kiedy zakamarki gór spenetrujesz...
kręci się wokół ciebie ziemia cała
choć nam inaczej się wydaje
nieodgadniony jest twój niebo skłon
obserwujesz jak zmienia się nasz świat mały.
Patrzysz na nas swoją pełnią księżycu...
dlaczego widać zdumienie na twoim obliczu ?
My również zdziwieni
dlaczego ty świecisz choć jest jeszcze jasno na ziemi ?
Już w swoich myślach podróż planujesz...
kiedy przeglądniesz się w Wiśle
a kiedy zakamarki gór spenetrujesz...
kręci się wokół ciebie ziemia cała
choć nam inaczej się wydaje
nieodgadniony jest twój nieboskłon
obserwujesz jak zmienia się nasz świat mały.
Zmartwychwstały
Zmartwychwstały Jezus daje nadzieję pocieszenie
umacnia nas w wierze miłości wspólnociejednoczy.
Starajmy się go zrozumieć Jego prawdy
zachowywać służyć sobie wzajemnie.
Święconka - to symbol życia odradzania się trwaniaprzedłużania istnienia.
W Wielkiejnocy...tajemnica czas na duchową przemianę.
Światło
Światło budzi nas do życia
to przy nim czujemy się przyjemniej
oświetla naszą planetę po nocy ponurej...
światło ogrzewa jak promienie słońca
pozwala żyć i rosnąć ludziom zwierzętom roślinom
wpływa pozytywnie na naszą psychikę...
światło pomaga goić rany duchowe i cielesne
sprawia że... życie nasze staje się znośniejszym i lepszym.
Czas, o którym Bóg decyduje
Czas umyka...w
szystko rejestruje o wszystkich i wszystko wie.
Jest nie tylko rzeką...
lecz przestworzem mórz i oceanów n
ie do ogarnięcia wymierzenia i wyważenia.
Czas przychodzi po nas...i nas przez życie prowadzi.
Wyznacza nam przyjście ...
i zejście z tego swiata spotkania nasze...
przypadkowe i umówione.
Czas goi a raczej zabliżnia rany...
a prawda jest córką czasu.
Nieraz go niepotrzebnie tracimy
na zajęcia zbyteczne a potem się dziwimy
że juz tak póżno niebezpiecznie.
Czasu nigdy nie jest za dużo...
choć w życiu zwalniamyi przyspieszamy.
Nie myśl że czas masz...
to on nas mastworzony i ustanowiony przez Pana Boga dla nas.
Zmierzch przy widocznym księżycu
Patrzysz na nas swoją pełnią księżycu...
dlaczego widać zdumienie na twoim obliczu ?
My również zdziwieni
dlaczego ty świecisz choć jest jeszcze jasno na ziemi ?
Już w swoich myślach podróż planujesz...
kiedy przeglądniesz się w Wiśle
a kiedy zakamarki gór spenetrujesz...
kręci się wokół ciebie ziemia cała
choć nam inaczej się wydaje
nieodgadniony jest twój nieboskłon
obserwujesz jak zmienia się nasz świat mały.
Pogoń
Zabiegani zamyśleni zagubieni
setki spraw do załatwienia
i terminów do uzgodnienia.
Spiesząc się o sobie zapominany
coraz mniej czasu dla siebie mamy
czas nieubłaganie upływaa nam energii życiowej ubywa.
Uciekający czas
Zagonieni zamyśleni
nie mający czasu dla swojej duszy i swojego ciała...
ludzie Gdzie gonimy po co i dlaczego
jaki jest sens tego wszystkiego ?
Choć zmęczeni gonimy dalej...
a nasze ciała i dusze wciąż krzyczą bo słabną...
odpocząc chcą.
My jednak...choć dodatkowo jeszcze stres przeżywamy
sprawy bieżące jakbyśmy nie rozumieli że i pracować ale i odpocząć należy...
Bo jesteśmy tu na ziemi tylko raz
i poprawki z życia zrobić nie zdążymy.
Boże...wskaż nam właściwą drogę i pomóż.
Refleksje
Na świat przychodzimy
jak ziarenka piasku,
na brzeg morza
przez falę wyrzucane.
Ziarenka piasku
przemieszczają się na plaży.
Nasze życie
jak życie ziarenka piasku
zależne jest od przyrody.
Z tego świata odchodzimy
jak ziarenka piasku
z plaży
przez morską wodę zabierane.
Nadzieja
Daj mi Boże nadzieję i wiarę,
pozwól ująć to co robię we własciwą miarę,
rozumiem, że życie to prawie "oka mgnienie "
troszczyć się, pracować a gdzie me pragnienie.
Pragnienie spokoju, zrozumienia, akceptacji,
przecież wszyscy jesteśmy ludzmi jednej nacji,
pragnienie odpoczynku,optymizmu
Boże ,daj trochę,nie zwlekaj
na to wszystko mamy nadzieję się niebawem doczekać.
Mieszkowice. dnia 03. 02 .2003 r.
Motta do I i II tomiku;
Pochwała poezji
Szelest kartek na wietrze jest poezją,
naprawdę mi wierzcie.
Szum drzew i wiatru, to poezja
wierzcie mi proszę, to nie herezja.
Lek na przetrwanie,to wierszy pisanie.
To opisuję,co myślę i czuję.
Moje wiersze piszę
wsłuchując sie w ciszę,
wpatrując się w niebo,
jakby słuchając głosu jego,piszę,
co mi serce i dusza każe,
co warte moje myśli, czas pokaże.
Rozmowa ze sobą
Tylko z sobą mogę szczerze rozmawiać,
tylko sama siebie jestem w stanie zabawiać,
tylko sama sobie pewne rzeczy tłumaczę,
i tylko sama chyba sobie wybaczę.
Bo nikt z nas nie jest idealny,
nawet dobrze, kiedy nie jest feralny
więc zawsze powtarzam swoim dzieciom i sobie,
pomóż innym, kiedy oni są w potrzebie.
Drży serce moje i niepokoi się dusza,
kiedy widzę jak człowiek się do czegoś zmusza,
ale jedno jest tragiczne w nasten chaos myśli ,
rozterek, konfliktów czas.
Proszę więc siebie samą i naszego Boga,
niech omija mnie nawet najmniejsza trwoga,
niech z mojego serca zniknie złość, nienawiść
niech uleci bojażn, obojętność, zawiść.
Dzielmy się z innymi tym, co najlepsze w nas,
a ujrzymy może ludzką, uśmiechnięta twarz,
ale wiedzmy, że dobro dla innych uczynione
wcale nie musi być z powrotem ku nam zwrócone.
Myśl jedna nurtuje mnie jednak często,
jak wielkie powinno być w nas męstwo,
abyśmy przez swoje życie przeszli uczciwie
nie zrobili nikomu krzywdy i żyli godziwie.
Mieszkowice. 17. 01. 2004 r. 21 .50 - 22. 20
Czas zimowy
Czas zimowy to czas jakby oczekiwania
przemyślenia, rozpamiętywania,
to czas jakby częsciowego naszego niebytu,
i niezależnego od nas na ziemi pobytu.
W tym czasie życie jakby wolniej płynie,
i choć różnych wiele spraw dzieje się w rodzinie
ważnych i mniej ważnych, złych i dobrych
to nieraz trudno wybrać postępowanie rozsądne.
Patrzymy na ptaki za oknem przelatujące
śnieg, deszcz padający,i ludzi szybko przechodzących
jakby przed zimnem uciekających.
Mieszkowice. dnia 19. 02. 2004 r. g. 7. 30 - 8.00 5.
Moment
Moment, chwila, jedno słowo,j
edno westchnienie, jeden oddech,jedno skinienie głową,j
edno oka zmrużenie, jeden odruch.J
edno ziewnięcie głębokie,
jeden krok uczyniony,
jedno spojrzenie na boki,jedno słowo wypowiedziane.
To wszystko jest nam niezbędne,
choć trwa tylko jeden moment,chwilę,
a jednak nam wszystkim do życia potrzebne,
bo przecież życie jest z momentów i chwil złożone, chyba się nie mylę?
Mieszkowice. dnia 26. 01. 2004 r. godz. 16. 45 - 17. 00.